na te cholery nie ma bata trzeba by chyba ogrodzić siatką każdy las tuż przy samej drodze to Bieniu przy sarence miał dużo więcej szczęścia. Współczuje Squiby.
Współczuję,
Safi nie wygląda jak po zderzeniu, ale jakby ktoś nieźle pana Łosia zdenerwował i postanowił zdewastować brykę.
Ja ostatnio także miałem zdarzenie z sarną, ale dobrze skakała i zawadziła tylko kopytami o dach i na główkę do rowu skoczyła. Ale strachu to się najadłem jak przy 90km/h zobaczyłem takiej pysk w szybie od kierowcy.
Last edited by ralf7 on 2009-11-05, 16:08, edited 1 time in total.
No ładny nabytek! Skąd go wyrwałeś? I ile będziesz chciał za poprzednie autko - te uszkodzone???
Bywa że nie jestem szczery. Czasem zwyczajnie kłamię. Jestem próżny, pazerny, dbam tylko o swoje cztery litery. Bywam małostkowy, cyniczny i bezduszny - osądzam bez litości, bez serca i miłości
Kupiłem wczoraj w miejscowości Słodków Kol. niedaleko Turku.
Rozbitek prawdopodobnie zostanie reanimowany, koszt naprawy razem z malowaniem to około 3000zł + koszt części.
Squiby, ale przyciąłeś w klocki byłeś w Turku po furę to trza było te 50km nadrobić i odwiedzić kolegę w Kaliszu Poza tym jeszcze Zbychu z forum mieszka w Turku może od niego kupiłeś
Last edited by Goalkeper on 2009-11-06, 16:11, edited 5 times in total.
Z tego co wiem to w Turku jest kilka safranek więc nie koniecznie kupiłem od Zbycha.
Szczerze mówiąc nawet nie miałbym czasu na spotkanie w Kaliszu, bo szmat drogi był do przejechania (prawie 390km z Giżycko do Turku). Wyjechałem z domu po 5 rano a wróciłem około 23:00
Squiby, królu złoty a powiedz mi co się stało z rozwaloną szafką Jakieś bebechy będziesz z niej puszczał na handel Bo jeżeli byś miał schowek od strony pasażera to bym reflektował