Olej w silniku
-
Lenys
Olej w silniku
Wiem,ze temat wałkowany na poprzednim forum,ale tego akurat nie znalazłem. Co sądzicie o oleju LOTOS GAS? Pytam ponieważ mam dostęp do 10l za darmo,chodzi mi tylko o to czy nadaje się on do mojej reni.
-
Darek
-
Lenys
Lenys, to Ty dobry Kamikaze jesteś - a wiesz chociaż, kiedy ten olej był wymieniany?Lenys wrote:szczerze powiem,ze nie wiem czym silnik jest zalany w tej chwili. Kupilem samochod w styczniu z komisu i sprzedawca nie wiedział co jest zalane.
Z tego co wiem, oleje LOTOS nie cieszą się zbyt dobrą opinią wśród mechaników - nie wiem tylko, czy ze względu na jakość, czy ze względu na niską cenę.
-
Darek
-
Lenys
-
Darek
Powiem Ci w takim razie co ja bym zrobił 
Olej który podałeś nie ma zbyt pochlebnych opinii. Ponoć nie trzyma swoich właściwości, nie wiem ile w tym prawdy ale bym sobie odpuścił. Jeśli auto w tej chwili nie bierze oleju zakręciłbym się przy jakimś półsyntetyku. Przy następnej wymianie jeśli nie byłoby w dalszym ciągu ubytków zalałbym pełny syntetyk lub pozostał przy półsyntetyku. Jeśli jednak będzie brał olej to przy następnej wymianie zalałbym mineralnym. Jeśli auto w tej chwili już bierze olej to pozostaje tylko mineralny ale chyba poszukałbym coś lepszego.
To tyle, zaznaczam, że to moja opinia.
Olej który podałeś nie ma zbyt pochlebnych opinii. Ponoć nie trzyma swoich właściwości, nie wiem ile w tym prawdy ale bym sobie odpuścił. Jeśli auto w tej chwili nie bierze oleju zakręciłbym się przy jakimś półsyntetyku. Przy następnej wymianie jeśli nie byłoby w dalszym ciągu ubytków zalałbym pełny syntetyk lub pozostał przy półsyntetyku. Jeśli jednak będzie brał olej to przy następnej wymianie zalałbym mineralnym. Jeśli auto w tej chwili już bierze olej to pozostaje tylko mineralny ale chyba poszukałbym coś lepszego.
To tyle, zaznaczam, że to moja opinia.
-
henry71
-
Czen
Co do oleju LOTOS GAS mogę się wypowiedzieć gdyż olej używałem w autku renault twingo przez 4 lata ,mój ojczulek używa cały czas w peugeot 206 i ja problemów nie miałem nawet w mrozy sięgające -30 i przy wyższych temp tez wszystko ok. Autko śmigało pięknie na lotosku. Mechanicy chwalą to co sprzedają z beczki najczęściej - PRAWIE WSZYSCY. A co do zalania autka półsyntetykiem, a już pełnym syntetykiem to bym odradzał . Mianowicie poprzednie moje autko ford Scorpio 95r 2.0 lpg, właściciel powiedział mi ze zalane półsyntetykiem no to po kupnie zmiana oleju u zaprzyjaźnionego mechanika (pyta jesteś pewien ze półsyntetyk ja ze tak)wiec wlał półsyntetyk po tygodniu zrobione ok 2000km wracam do mechanika i mowie ze kopci, dziwnie trzęsie motorem na zimno, no to co szybka zmiana na minerał do tego stopnia przepłukało ze na LPG nie chciał chodzić!!! Przyznać się głupio ale do sprzedaży mechanik jakiegoś specyfiku nalał żeby silnik chodził jak należny (pewnie moto doktora) 
. Wiec przy kupnie autka jak ktoś nie wie to minerał nawet LOTOS GAS . (przed wymiana oleju silnik w fordzie chodził wzorowo przez ok 4 tys km proszę nie pisać ze pewnie silnik był padnięty)
Pozdrawiam
. Wiec przy kupnie autka jak ktoś nie wie to minerał nawet LOTOS GAS . (przed wymiana oleju silnik w fordzie chodził wzorowo przez ok 4 tys km proszę nie pisać ze pewnie silnik był padnięty)Pozdrawiam
Last edited by Czen on 2009-04-12, 11:11, edited 1 time in total.
-
henry71
Mechanicy chwalą to co sprzedają z beczki najczęściej. Nieprawda sam jestem mechanikiem oleju z beczki nie sprzedaję co do lotosa cena adekwatna do jakości a twój silnik jak kupiłeś auto zapewne zalany był tym czym zalał go pużniej twój mechanik przed wymiana oleju silnik w fordzie chodził wzorowo przez ok 4 tys km proszę nie pisać ze pewnie silnik był padnięty) -nie no pewnie był igiełka jak mu pułsyntetyk zaszkodził 
pozdrawiam
pozdrawiam
może dorzucę dwa słowa... Lotos to najtańszy polski wyrób i widać to dopiero po przejechaniu iluś tam km. Pamiętam że po zdjęciu pokrywy po lotosie za głowę się złapałem jaki syf Fakt że w innym aucie, ale było. Używałem też reklamowanego Castrol Magnatec i powiem że po przejechaniu 2 tyś km zaczęło mi coś pukać w silniku i rozszczelnił się. Mówię o Z7X. Sprzedałem auto i okazało się że nowemu właścicielowi po jakimś czasie silnik się zatarł na jednym cylindrze - tak mi powiedział nowy nabywca, ale kupował z pełną świadomością. A więc uważam że akurat olej Magnatec to do starszych silników - pomyłka...
Fakt że w innym aucie, ale było. Używałem też reklamowanego Castrol Magnatec i powiem że po przejechaniu 2 tyś km zaczęło mi coś pukać w silniku i rozszczelnił się. Mówię o Z7X. Sprzedałem auto i okazało się że nowemu właścicielowi po jakimś czasie silnik się zatarł na jednym cylindrze - tak mi powiedział nowy nabywca, ale kupował z pełną świadomością. A więc uważam że akurat olej Magnatec to do starszych silników - pomyłka...Bywa że nie jestem szczery. Czasem zwyczajnie kłamię. Jestem próżny, pazerny, dbam tylko o swoje cztery litery. Bywam małostkowy, cyniczny i bezduszny - osądzam bez litości, bez serca i miłości
-
myKEY
Witam_
Szczerze to ja bym włał ELF 10W40 _To jest dobry, fabryczny olej _Ewentualnie TOTAL Quartz 7000, ..mówię ewentualnie, bo jest chyba jednym z najdroższych _Natomiast sprawdziłbym kompresję w silniku i to przejrzałbym silnik czy gdzieś nie cieknie _ Jeśli byłoby wporządku, to zmieniłbym dla świętego spokoju uszczelniacze zaworowe ( bez demontażu głowicy, na sprężonym powietrzu - koszt uszczelniaczy to raptem około 30zł ) i uszczelkę pod pok.zaworów, ustawiając przed tym luzy zaworowe, i sprawdził drożność odpowietrzenia skrzyni korbowej _Do kolejnej wymiany nie katowałbym silnika, i znowu przejrzał silnik jak wcześniej _Najlepsze uważam są oleje fabryczne, mimo, że do danego silnika można czasem dobrać bardziej odpowiedni olej _Ale kto ma na to czas ?? _
Więc moim zdaniem ELF 10W40 COMPETITION, wymiana co około 12tyś., a jeśli bierze olej to nie gęstszy olej tylko remoncik)
http://www.youtube.com/watch?v=15Q8tyxyHVc.
Co niby mają oznaczać te dolne myślniki ??, jakaś forma ozdobników ??? to zaciemnia tekst. Znacznie lepiej wyglądają przecinki i kropki,
Pozdrawiam
Wredny MOD
A TERAZ ZOBACZCIE SOBIE TEN FILMIK I POWIEDZCIE MI CO TEN GOŚĆ TAM DOLEWA ??
http://www.youtube.com/watch?v=LQMzLFL-62Y
[ Dodano: 2009-04-13, 14:29 ]
to nie ozdobniki, hehe _Ja tak zwykłem pisać od lat _Myślnik zamiast kropki _
Ale jak nie można to będę przecinał i "kropkował" .
Szczerze to ja bym włał ELF 10W40 _To jest dobry, fabryczny olej _Ewentualnie TOTAL Quartz 7000, ..mówię ewentualnie, bo jest chyba jednym z najdroższych _Natomiast sprawdziłbym kompresję w silniku i to przejrzałbym silnik czy gdzieś nie cieknie _ Jeśli byłoby wporządku, to zmieniłbym dla świętego spokoju uszczelniacze zaworowe ( bez demontażu głowicy, na sprężonym powietrzu - koszt uszczelniaczy to raptem około 30zł ) i uszczelkę pod pok.zaworów, ustawiając przed tym luzy zaworowe, i sprawdził drożność odpowietrzenia skrzyni korbowej _Do kolejnej wymiany nie katowałbym silnika, i znowu przejrzał silnik jak wcześniej _Najlepsze uważam są oleje fabryczne, mimo, że do danego silnika można czasem dobrać bardziej odpowiedni olej _Ale kto ma na to czas ?? _
Więc moim zdaniem ELF 10W40 COMPETITION, wymiana co około 12tyś., a jeśli bierze olej to nie gęstszy olej tylko remoncik
)http://www.youtube.com/watch?v=15Q8tyxyHVc.
Co niby mają oznaczać te dolne myślniki ??, jakaś forma ozdobników ??? to zaciemnia tekst. Znacznie lepiej wyglądają przecinki i kropki,
Pozdrawiam
Wredny MOD
A TERAZ ZOBACZCIE SOBIE TEN FILMIK I POWIEDZCIE MI CO TEN GOŚĆ TAM DOLEWA ??
http://www.youtube.com/watch?v=LQMzLFL-62Y
[ Dodano: 2009-04-13, 14:29 ]
to nie ozdobniki, hehe _Ja tak zwykłem pisać od lat _Myślnik zamiast kropki _
Ale jak nie można to będę przecinał i "kropkował" .
Last edited by myKEY on 2009-04-13, 13:07, edited 1 time in total.
-
Lenys
Gdyby któś był zainteresowany to znalazłem wydaje mi się Elfa w przyzwoitej cenie http://moto.allegro.pl/item600397507_el ... f_vat.html a jeśłi jest ktoś zainteresowany LOTOSEM GAS to mam 15litrow do odsprzedania 3 razy po 5litrów po konkurencyjne cenie ![;]](./images/smilies/bad_smile.png "Bad Smile")
Last edited by Lenys on 2009-04-13, 19:03, edited 1 time in total.
i bardzo dobrą decyzję podjąłeś 
-
żuwik
Jako że temat wpadł w moje łapki....
Producent zaleca klasę jakości do warunków, ale jest jedno ale. 15W40 to nie musi być mineralny. Macie silniki wysokiej jakości i wysokiej precyzji wykonania, a smarowanie to nie tylko cylindry. To przede wszystkim panewki, smarowane kanałami olejowymi. Olej zbyt gęsty i o zbyt "grubej", mówiąc kolokwialnie, strukturze, nie zapewni odpowiedniej wymiany oleju na panewkach. Po 2. olej mineralny nie jest w stanie utworzyć tak cienkiego filmu olejowego co syntetyk, przez co panewki mogą punktowo naciskać na wał i się zacierać.
Natomiast teoria, że jak bierze olej to wlewa się hipol pochodzi z epoki, w której poza hipolem nic nie było. Nawet fabrycznie nowy silnik syntetyku trochę spali. Jak między wymianami w normalnym stylu użytkowania dolewamy ok. litr - jest to w normie. Póki auto jeździ na syntetyku, nie ważne czy ma 100kkm, 200kkm, 300kkm, aby było mu dobrze należy lać syntetyk. Jeśli samochód bierze troszkę oleju, ale nadal jeździ dobrze, zapewne oznacza to zużycie pierścieni tłokowych i utratę oleju przede wszystkim na zimnym silniku. Można zastosować półsyntetyk, który przy zimnej pracy nie spali się tak łatwo, jak syntetyk.
Olej mineralny ma tą wadę, że jak szybko gęstnieje ze spadkiem temperatury, tak szybko rzednie z jej wzrostem. Jak jeszcze silnik wykazuje zużycie, każde "depnięcie" kończy się pogorszeniem smarowania, przepaleniem oleju, wydmuchaniem go do prowadnic zaworów, do katalizatora, oklejanie świec, zaworów. Brzmi niefajnie, nie? Dlatego jak tak nowoczesny silnik bierze olej w dużym stopniu, nie męczmy ich mineralnym aż całkiem padnie, mały remont nie jest aż taki drogi. A jak samemu się robi to jest na dodatek świetną zabawą
Moja 21 od przebiegu 70kkm do chwili zakupu - 215kkm - jeździła na mineralnym. Bez wahania zalałem ją półsyntetykiem. Widać dobrze była traktowana, oleju nie bierze. Spalanie spadło o 0,5l na 100km. Ostatnio miałem nieprzyjemność ściągać głowicę, bo uszczelka padła. silnik ma 245kkm a ślady honowania nadal wyraźne. Wiem, że mógłbym teraz wymienić pierścienie i jeszcze pośmigać. Natomiast jeżdżąc aż całkiem padnie, poza pierścieniami robimy honowanie lub wymianę tulei, zazwyczaj wymianę tłoków, szkoda myśleć co jeszcze.
Co do olejów fabrycznych: zawsze licząc elementy pracujące w oleju uwzględnia się jego parametry. Renault uwzględnia parametry olejów Elf, jako że w ramach współpracy mają pełną wymianę dokumentacji. Nie należy popadać w przesadyzm, olej to olej, jednak ja leję od zawsze Elf'a. I do R5, i do R21, i do Kangoorka. Na żaden z silników nie narzekałem.
Producent zaleca klasę jakości do warunków, ale jest jedno ale. 15W40 to nie musi być mineralny. Macie silniki wysokiej jakości i wysokiej precyzji wykonania, a smarowanie to nie tylko cylindry. To przede wszystkim panewki, smarowane kanałami olejowymi. Olej zbyt gęsty i o zbyt "grubej", mówiąc kolokwialnie, strukturze, nie zapewni odpowiedniej wymiany oleju na panewkach. Po 2. olej mineralny nie jest w stanie utworzyć tak cienkiego filmu olejowego co syntetyk, przez co panewki mogą punktowo naciskać na wał i się zacierać.
Natomiast teoria, że jak bierze olej to wlewa się hipol pochodzi z epoki, w której poza hipolem nic nie było. Nawet fabrycznie nowy silnik syntetyku trochę spali. Jak między wymianami w normalnym stylu użytkowania dolewamy ok. litr - jest to w normie. Póki auto jeździ na syntetyku, nie ważne czy ma 100kkm, 200kkm, 300kkm, aby było mu dobrze należy lać syntetyk. Jeśli samochód bierze troszkę oleju, ale nadal jeździ dobrze, zapewne oznacza to zużycie pierścieni tłokowych i utratę oleju przede wszystkim na zimnym silniku. Można zastosować półsyntetyk, który przy zimnej pracy nie spali się tak łatwo, jak syntetyk.
Olej mineralny ma tą wadę, że jak szybko gęstnieje ze spadkiem temperatury, tak szybko rzednie z jej wzrostem. Jak jeszcze silnik wykazuje zużycie, każde "depnięcie" kończy się pogorszeniem smarowania, przepaleniem oleju, wydmuchaniem go do prowadnic zaworów, do katalizatora, oklejanie świec, zaworów. Brzmi niefajnie, nie? Dlatego jak tak nowoczesny silnik bierze olej w dużym stopniu, nie męczmy ich mineralnym aż całkiem padnie, mały remont nie jest aż taki drogi. A jak samemu się robi to jest na dodatek świetną zabawą
Moja 21 od przebiegu 70kkm do chwili zakupu - 215kkm - jeździła na mineralnym. Bez wahania zalałem ją półsyntetykiem. Widać dobrze była traktowana, oleju nie bierze. Spalanie spadło o 0,5l na 100km. Ostatnio miałem nieprzyjemność ściągać głowicę, bo uszczelka padła. silnik ma 245kkm a ślady honowania nadal wyraźne. Wiem, że mógłbym teraz wymienić pierścienie i jeszcze pośmigać. Natomiast jeżdżąc aż całkiem padnie, poza pierścieniami robimy honowanie lub wymianę tulei, zazwyczaj wymianę tłoków, szkoda myśleć co jeszcze.
Co do olejów fabrycznych: zawsze licząc elementy pracujące w oleju uwzględnia się jego parametry. Renault uwzględnia parametry olejów Elf, jako że w ramach współpracy mają pełną wymianę dokumentacji. Nie należy popadać w przesadyzm, olej to olej, jednak ja leję od zawsze Elf'a. I do R5, i do R21, i do Kangoorka. Na żaden z silników nie narzekałem.
