Mata pod maskę
Mata pod maskę
Witam,chciałem się zapytać w formie "pomocy" Klubowiczów oraz Fanów Safrane co mam robić ponieważ od kilku dni nie wiem co zrobić . Gdy byłem na wymianie oleju niedawno u mojego mechanika,zauważył że moja mata pod maską jest jakby pogryziona czy może od starości - po prostu odpada głównie po bokach , i mnie nastraszył że "mam uważać aby mi się auto nie zapaliło" - nie wiem czy miał na myśli tą paskudną już matę czy może coś związane z elektryką bo coś gadał że kuny czy inne paskudztwa dorwały mi się pod maskę i się nocami mi tam "wygrzewają" . Nie wiem co robić, jeździłem Safraną już 2 lata i było dobrze,nawet nie myślałem że mata mi odpada, że coś się może zapalić . Teraz od tego mechanika ostrzeżeń to po prostu boję się auto ruszać . Proszę pomóżcie, doradzcie przyjaciele z Klubu Safrane bo nie wiem co robić ??? Czy to wina tylko tej maty? Czy ktoś może ma jakiś pomysł? Może jak naprawić taką matę, czy może ktoś ma linka gdzie jest na sprzedaż taka mata? Proszę Klubowicze pomocy. Dodam że auto jak tylko kupiłem zawsze się mocno grzało - zwłaszcza w środku - kabinie , ale to wtedy szybę otworzyłem i okey, teraz gdy nie jeździłem zimą, jest podobnie, tylko no czuć jakiś zapach jakby jakaś uszczelka się powoli gdzieś "przegrzewała" lub może to smród od tej brudnej starej maty??
Dokładnie mata już nie jest sztywna i opada oraz wylatują z niej różne "paprochy" na silnik itd...no i jest brudna chyba to od olejów itp, no to samo mi mówił ten mechanik że jak odpadnie to na kolektor wydechowy i się zapali
czyli jak ściągnę ją to mogę do czasu aż nie zakupię jakiejś używanej mogę jeździć bez niej? czy coś się przez to nie stanie?? dodam jeszcze że jak zakupiłem moją Safrane to facet dał dywaniki od jakiegoś innego auta i paskudnie te dywaniki po prostu śmierdzą olejem - to muszę wywalić . Boję się że jeszcze ten mechanik coś miał na myśli o instalacji elektrycznej ?
tylko tyle czasu jeździłem i ok.
czyli mata jest taka sama ph1 czy ph2 ? miałbyś taką matę? bo znowu chcę jeździć a przez tego mechanika popadłem po prostu w popłoch - co dalej?


czyli mata jest taka sama ph1 czy ph2 ? miałbyś taką matę? bo znowu chcę jeździć a przez tego mechanika popadłem po prostu w popłoch - co dalej?
Rozumiem,tylko dlaczego moja wersja jest wyposażona ? może dlatego że duży silnik?
Ale jak można bez maty jeździć to jestem spokojny, tylko dlaczego takie ciepło idzie do kabiny? no i czy nic się nie stanie z maską bez maty ? czy się coś nie stopi itp? podobno jakieś idą tam przewody
sorry ale jestem załamany - śmieszne ? ale tak jest ....kilka słów pewnego kogoś a ścieło mnie z nóg i szukam pomocy na Forum wśród Klubowiczów

Ale jak można bez maty jeździć to jestem spokojny, tylko dlaczego takie ciepło idzie do kabiny? no i czy nic się nie stanie z maską bez maty ? czy się coś nie stopi itp? podobno jakieś idą tam przewody



1. gdzie tam masz duzy silnik. mozesz jezdzic bez maty bez problemu. mata zastosowana głownie jest zeby wygłuszyc maske i zeby nie było słychac silnika. wiekszosc aut nie ma mat. głownie w dieslach sa montowane.saf93 wrote:Dla Ciebie zakończony?
1. Czyli mogę jeździć bez maty mimo iż duży silnik i może nagrzewać maskę?
2. Jak wymontuję starą matę która się sypie i śmierdzi smarami itp to mogę być spok?
3. Dlaczego takie ciepło idzie do kabiny ?
4. Czy mogę spokojnie jeździć bez maty i nic się nie zapali ?
2. patrz punkt 1
3. bo pod maską pracuje silnik o daje ciepło

4. patrz punkt 1:)
http://www.img.pl/wRn
Rufus, nie śmiej się, chyba nie chciałbyś zobaczyć takiego widoko u siebie pod maską. . .
Rufus, nie śmiej się, chyba nie chciałbyś zobaczyć takiego widoko u siebie pod maską. . .

Last edited by silossi on 2013-03-11, 10:54, edited 2 times in total.
- patrys4891
- Forumowicz
- Posts: 3559
- Joined: 2012-05-07, 14:41
- Location: Warszawa
Przeczytałem ten temat od początku do końca.
Myślę że jak mechanik mówił o możliwości pożaru, to raczej sugerował sie tym że jakieś zwierze pogryzło ta matę i mogło pogryźć jeszcze inne rzeczy pod maską. I dopiero te inne rzeczy mogą spowodować pożar.
Weź poucinaj to co wisi z tej maty a resztę zostaw, dopóki nie dorwiesz jakiejś na wymianę.
No i jak ta mata będzie coraz bardziej pogryziona, to ja bym się zainteresował resztą komory silnika.
Myślę że jak mechanik mówił o możliwości pożaru, to raczej sugerował sie tym że jakieś zwierze pogryzło ta matę i mogło pogryźć jeszcze inne rzeczy pod maską. I dopiero te inne rzeczy mogą spowodować pożar.
Weź poucinaj to co wisi z tej maty a resztę zostaw, dopóki nie dorwiesz jakiejś na wymianę.
No i jak ta mata będzie coraz bardziej pogryziona, to ja bym się zainteresował resztą komory silnika.