Mam do Was pytanko dotyczące rejestracji samochodu kupionego w UE w Polsce. Czy podczas rejestracji potrzebny jest fizycznie samochód?
Plan jest taki, wypad po jakąs szafkę do Francji lub Belgii, powrót do UK tyle ze szafkę chciałbym zarejestrować w Pl.
Tutaj dowiedziałem się że jeżeli samochód został kupiony w UE i posiada aktualne badanie techniczne nie ma potrzeby robienie go w Polsce - Wie ktoś czy tak jest w praktyce?
Jeżeli auto, sprowadzany z innego kraju UE, ma ważne badania techniczne, to nie ma potrzeby ich ponownego wykonywania w Polsce. Jeśli nie, przed rejestracją trzeba dokonać przeglądu samochodu w stacji kontroli pojazdów. Nie zapomnijmy, aby wraz z kompletem dokumentów przynieść tablice rejestracyjne.
Kwestia przeglądu. Jeśli auto ma ważny TUV - będzie honorowany w PL. Ale uwaga, w Niemczech daja TUV na dwa lata, natomiast u nas na rok - więc automatycznie obcinają rok I nagle okazuje się że auto nie ma przeglądu.
Bywa że nie jestem szczery. Czasem zwyczajnie kłamię. Jestem próżny, pazerny, dbam tylko o swoje cztery litery. Bywam małostkowy, cyniczny i bezduszny - osądzam bez litości, bez serca i miłości
GrubyBDG wrote:Daroot, Czyli jeżeli będzie ważny TUV to fizycznie samochód potrzebny nie będzię?
Tak - ale TUV bedzie wazny w PL tylko do 11 miesiecy od daty jego zrobienia.
Bywa że nie jestem szczery. Czasem zwyczajnie kłamię. Jestem próżny, pazerny, dbam tylko o swoje cztery litery. Bywam małostkowy, cyniczny i bezduszny - osądzam bez litości, bez serca i miłości
kolego, auto z przegladem francuskim czy belgijskim w Polsce nie bedzie wazne;
zyskujesz tylko tyle ze nie trzeba robic tablic na dojazd na rejestracje wiec po przyjezdzie do Polski trzeba uderzyc do stacji diagnostycznej i za 100 PLN zrobic pierwszy przeglad
jazzzy wrote:kolego, auto z przegladem francuskim czy belgijskim w Polsce nie bedzie wazne;
zyskujesz tylko tyle ze nie trzeba robic tablic na dojazd na rejestracje wiec po przyjezdzie do Polski trzeba uderzyc do stacji diagnostycznej i za 100 PLN zrobic pierwszy przeglad
wiem bo przerabialem
Kiedy? Jak sprowadzałem złotego w tym roku - miał ważny TUV - ze stacji diagnostycznej wyjechałem uśmiechnięty bo nie musiałem robić przeglądu, zatrzymali mnie w wydziale komunikacji, gdzie uświadomili że jest nieważny, gdyż obcięli ten rok, o którym pisałem wcześniej.
Bywa że nie jestem szczery. Czasem zwyczajnie kłamię. Jestem próżny, pazerny, dbam tylko o swoje cztery litery. Bywam małostkowy, cyniczny i bezduszny - osądzam bez litości, bez serca i miłości
Daroot wrote:
Kiedy? Jak sprowadzałem złotego w tym roku - miał ważny TUV - ze stacji diagnostycznej wyjechałem uśmiechnięty bo nie musiałem robić przeglądu, zatrzymali mnie w wydziale komunikacji, gdzie uświadomili że jest nieważny, gdyż obcięli ten rok, o którym pisałem wcześniej.
Francja a Niemcy to dwa rozne kraje, kolega pyta o francuski papier a ty mu odpowiadasz o niemieckim. Dowod rejestracyjny po przetlumaczeniu OK ale przeglad trzeba zrobic.
Last edited by jazzzy on 2013-06-04, 13:59, edited 1 time in total.
GrubyBDG wrote:Czyli zostaje wycieczka do niemiec Może wie ktoś jak to wygląda z samochodem kupionym w Holandii? Zawsze troche blizej
ty chcesz kupic byle co czy trwaly samochod ?
tylko Francja ma wybor tak szeroki jak to mozliwe;
w innych krajach moze trafisz a moze nie dobry egzemplarz
GrubyBDG wrote:jazzzy, Chce kupić tak żebym nie musiał jechać do PL, a w uk samochodu napewno nie kupie
zawsze mozna auto wyslac laweta w obie strony i sam nie musisz sie tam wyprawiac natomiast jak chcesz kupic poza krajem pozostajac obywatelem PL na obczyznie to nie wiem jak wygladaja aspekty prawne; moze w ambasadzie kraju gdzie chcesz uzytkowac pojazd moga pomoc w odpowiedzi na pytanie o mozliwosci zakupu wewnatrz UE bo podatki i cla trzeba gdzies odprowadzic
ewentualnie opcja zostaje taka ze sam znajdujesz pojazd a potem zlecasz jakiemus komisowi zeby zajal sie wszystkimi formalnosciami i kupil na siebie a potem odsprzedal tobie
Last edited by jazzzy on 2013-06-04, 14:22, edited 1 time in total.
jazzzy, Poleciec po kupnie auta do polski i załatwić wszystkie papiery to nie problem. Generalnie chodzi o to, że nie uśmiecha mi się dużo jeździć poza UK, tutaj jak mnie zatrzymają to już się nauczyłem co mówić i nic mi nie robią, ale jak mnie złapią gdzie indziej to już będę miał przej....e. Już miałem pełne gacie jadąc Szafką z Polski do UK, przez całą drogę modliłem się żeby mnie nie zatrzymali. Dobry kolega zaproponował że pojedzie ze mną z racji tego że ma prawko ( bo wkońcu o prawko się tutaj rozchodzi), ale jest z nim jeden problem - ma zakaz wjazdu do Polski .
GrubyBDG wrote:jazzzy, Poleciec po kupnie auta do polski i załatwić wszystkie papiery to nie problem. Generalnie chodzi o to, że nie uśmiecha mi się dużo jeździć poza UK, tutaj jak mnie zatrzymają to już się nauczyłem co mówić i nic mi nie robią, ale jak mnie złapią gdzie indziej to już będę miał przej....e. Już miałem pełne gacie jadąc Szafką z Polski do UK, przez całą drogę modliłem się żeby mnie nie zatrzymali. Dobry kolega zaproponował że pojedzie ze mną z racji tego że ma prawko ( bo wkońcu o prawko się tutaj rozchodzi), ale jest z nim jeden problem - ma zakaz wjazdu do Polski .
znam ludzi ktorzy z UK pod Wroclaw woza auta za 1000zl; w podobnych cenach z Francji i Belgii w prawie dowolne miejsce w Polsce. to wychodzi taniej i bezpieczniej niz jazda na kolach
jazzzy, dobrze wiedzieć, przemyśle wszystko i zobaczymy Może jednak pojade do Polski i wpadne na zlocik Mocno sie jeszcze zastanowie, chcialbym tam zawitac ale boje sie jechac
Daroot wrote:
Kiedy? Jak sprowadzałem złotego w tym roku - miał ważny TUV - ze stacji diagnostycznej wyjechałem uśmiechnięty bo nie musiałem robić przeglądu, zatrzymali mnie w wydziale komunikacji, gdzie uświadomili że jest nieważny, gdyż obcięli ten rok, o którym pisałem wcześniej.
Francja a Niemcy to dwa rozne kraje, kolega pyta o francuski papier a ty mu odpowiadasz o niemieckim. Dowod rejestracyjny po przetlumaczeniu OK ale przeglad trzeba zrobic.
A co to za różnica - skoro przegląd jest , a auto kupione w kraju unii ?
Bywa że nie jestem szczery. Czasem zwyczajnie kłamię. Jestem próżny, pazerny, dbam tylko o swoje cztery litery. Bywam małostkowy, cyniczny i bezduszny - osądzam bez litości, bez serca i miłości
jak rejestrowałem saaba którego kupiłem w Holandii musiałem robić przegląd w PL a był jeszcze ważny, moi kumple tez pokupowali tam auta z ważnymi przeglądami i tez musieli robic i to w różnych miejscach w Polsce... Daroot pierwsze słysze żeby z Niemiec przeglądy były ważne w Polsce, mój ojciec sprowadza auta z większości krajów w UE i też musi zawsze przeglądy robić... Gruby w Holandii można znaleźć coś ciekawego ale naprawdę trzeba szukać, koniiecznie trzeba jechać i obejrzec bo zdjecia nie odzwierciedlają stanu rzeczywistego auta...przerabiałem to nieraz...
mruczek wrote:jak rejestrowałem saaba którego kupiłem w Holandii musiałem robić przegląd w PL a był jeszcze ważny, moi kumple tez pokupowali tam auta z ważnymi przeglądami i tez musieli robic i to w różnych miejscach w Polsce.
jak ktos chce informacji ze zrodel to mam dobry numer telefonu do bardzo kumatego goscia z urzedu komunikacji we Wroclawiu; facet orientuje sie we wszystkich papierach z danego kraju
To może ja wtrącę swoje dwa grosze. Przeglądy Niemieckie i Belgijskie na pewno są uznawane w Polsce bo to przerobiłem całkiem niedawno. Sprawa rozchodzi się o całkiem coś innego, mimo że przegląd zagraniczny zostanie w Polsce uznany to do naszych dowodów rejestracyjnych trzeba wpisać dane których nie mają zagraniczne dowody - głównie chodzi o masę pojazdu i masa ciągniętej przyczepki. Takie dane najczęściej są na nalepkach w aucie, a nie w dowodzie. W związku z tym i tak trzeba udać się autem na stację diagnostyczną w celu odczytu tych danych i koszt takiej operacji kosztuje około 60zł. Więc prawie każdy kto sprowadza auto dorzuca jeszcze 30zł i za niecałe 100zł robi pełny przegląd na cały rok bo z punktu ekonomicznego to się o wiele bardziej opłaca.
Jeżeli ktoś ma jakieś pytania to w miarę możliwości mogę pomóc bo ostatnio rejestrowałem trzy auta z Uni, a niebawem będę przerabiał temat ze Szwajcarią