Miałem wczoraj okazje zrobic 100km jako pasażer Laguną 1,6 jedynką z gazem. Samochód ma 170 tys km i jest zadbany nawet bardzo. Wnętrze jak nowe, bez rdzy ładny wiśniowy kolor. Od razu zacząłem porównywac do mojej Safrany.
Pierwsze co to ilośc miejsca, szczególnie na szerokośc zauważalnie mniej, z tyłu w Lagunie na kolana mniej miejsca ale wystarczy. Razi mały podłokietnik na tylnej kanapie i praktycznie brak podłokietnika z przodu (to co jest trudno nazwac prawdziwym podłokietnikiem).
Dalej, silnik niestety nie jest cichy. Przy 100km/h słychac go wyraźnie, nawet nie wiem czy u mnie nie jest ciszej, a na pewno nie głośniej. I to razi bo to benzyna przecież. jedyny plus to cicha praca na pierwszych biegach. komputer wskazywał zużycie średnie na poziomie 9,4 czyli sporawo, na szczęście jest gaz. Duży plus za wydajne ogrzewanie i za klimatyzacje chociaż tylko jedna strefa. Światła przednie słabawe. Mimo to gdyby ciotka chciała ją sprzedac to bym chyba przygarnął. Jednak ogółem Safrana jest lepsza, szkoda tylko że części do Safran brak.
Safrane 2,1 dt ,93 kontra Laguna 1,6 16V '00
- patrys4891
- Forumowicz
- Posts: 3559
- Joined: 2012-05-07, 14:41
- Location: Warszawa
Ja jeździłem laguną trochę.... i jesli chodzi o komfort to nie ma co Safrane zdecydowanie dominuję ale, jeśli chodzi o inne auta z niemieckiej floty, to Laguna bije je na głowy. Mam teraz silnik 140km wcześniej było 90 km wiec nie ma co mówić. ale i tak byłem zadowolony z osiągów poczciwej lagunki. szkoda tylko że rudy bardzo zżył się z karoserią..