W ph I kontrolka wtrysku oznacza również problem z immo.
Bywa że nie jestem szczery. Czasem zwyczajnie kłamię. Jestem próżny, pazerny, dbam tylko o swoje cztery litery. Bywam małostkowy, cyniczny i bezduszny - osądzam bez litości, bez serca i miłości
Po odpięciu akumulatora i ponownym podłączeniu faktycznie immobilizer daje znać migającą cały czas kontrolką, ale pojawia się też komunikat z gadaczki ze immo zablokowany. Po cyknięciu kkluczykiem zamknij otwórz,komunikat znika czyli się rozbraja. Ponowne właczenie zapłonu i kontrolka zaświeca się na moment po czym następują dwa,czasem trzy mignięcia. Czy ECU nie wysyla jakiegoś kodu błędu przypadkiem? Czy mógłby ktoś z Was spojrzeć w swojej 3.0 czy tak też działa, czy poprostu powinna się zapalić i zgasnąć.
Last edited by skaromek on 2014-11-10, 17:31, edited 1 time in total.
Tak też mi się wydawało. Czemu zatem ta kontrolka miga? Ecu by padło i dlatego nie odpala? Kończą mi się pomysły. Czujnik temperatury powietrza w przepustnicy około 4.5 k rezystancji, czujnik temp płynu ecu około 3 k. Sprawdzę jeszcze rezystancję potencjometru przepustnicy. Moze grzałka w sondzie lambda padnięta, albo mapsensor???
Dziś podmieniłem mapsensor,nic to nie dało. Potencjometr przepustnicy działa rezystancja zmienia się płynnie. Czujnik położenia wału sprawny, po jego odpięciu brak iskry. Moze czujniki spalania stukowego coś mieszają? Mi kończą się pomysły na ożywienie safranki a kolega ma już dość francuzkich wynalazków. Cały czas martwi mnie ta kontrolka od wtrysków, że po włączeniu zapłonu przez sekundę świeci, po czym mignie 2 razy po czym dalej świeci i gaśnie.
Ale immo odcina zapłon i pompę paliwa, przynajmniej tak mi się wydaje. Problem jest z nadmiarem paliwa. Czy te regulatory ciśnienia które są na górze kolektora ssącego lubią nawalić? Moze nie wypuszczają nadmiaru paliwa i dlatego wtryski podają za dużą dawkę? Czy jest jakiś czujnik ciśnienia paliwa który daje sygnał do ecu?
To stare auto - regulatory ciśnienia paliwa są podciśnieniowe, a czujnik który wyłapuje mieszankę to tylko sonda lambda.
Bywa że nie jestem szczery. Czasem zwyczajnie kłamię. Jestem próżny, pazerny, dbam tylko o swoje cztery litery. Bywam małostkowy, cyniczny i bezduszny - osądzam bez litości, bez serca i miłości
Darot, może membrana w tym podciśnieniowym regulatorze padła i paliwo rurką od podciśnienia leci do kolektora? Możliwe, zdarzyło się komuś coś takiego?
RedHead wrote:Podłączenie pod walizkę lub clipa powinno rozwiązać problem. Tak można szukać w nieskończoność. Osobiście stawiam na problem z immo.
To jest dobra rada wujka Reda Zgadzam się z nią.
Bywa że nie jestem szczery. Czasem zwyczajnie kłamię. Jestem próżny, pazerny, dbam tylko o swoje cztery litery. Bywam małostkowy, cyniczny i bezduszny - osądzam bez litości, bez serca i miłości
Podgrzaliśmy kolektor dolotowy opalarką, pokręciliśmy rozrusznikiem bez świec trochę, potem odkręciłem te regulatory paliwa, przedmuchałem, wkręciłem wszystko z powrotem i kolejna próba, tym razem zapaliła.... czary :-) Idąc tym tropem, czy powinna być jakaś reakcja silnika gdy odepnę podciśnienie od regulatora? Bo nie ma żadnej róznicy w całym zakresie obrotów. No i ta kontrolka od wtrysków która ma krótkie mignięcie moze ecu chodzi w jakimś trybie awaryjnym? Czy jest ktoś kto ma clipa i jest z mojej okolicy?
Jedyny który chodzi mi po głowie z naszego miasta to Kiszka , mieszka na orłowie , ale to elektronik od wszystkich marek , ale mi pomogl jak coś to dzon.
Z jakiego miasta jesteś dokładnie w tym Świętokrzyskim?
Bywa że nie jestem szczery. Czasem zwyczajnie kłamię. Jestem próżny, pazerny, dbam tylko o swoje cztery litery. Bywam małostkowy, cyniczny i bezduszny - osądzam bez litości, bez serca i miłości
Zgadzam się z nią.
