Malowanie całego auta
Malowanie całego auta
Zastanawiam się nad położeniem nowego lakieru na całej budzie. Ktoś to kiedyś robił? Jakie mogą być koszty? Ile to może trwać?
Ciekawą ofertą wydaje się być coś z gamy produktów Line-X, malujesz raz i masz święty spokój z korozją i zadrapaniami. Mi osobiście się bardzo podoba, ale że jestem roztrzepany i mam tysiące pomysłów co zrobić z autem a kasy wiecznie mało póki co jest to gdzieś odległy plan 
edit:
tu masz trochę więcej co prawda FB ale nic nie poradzę https://www.facebook.com/linex.center

edit:
tu masz trochę więcej co prawda FB ale nic nie poradzę https://www.facebook.com/linex.center
Last edited by słonina on 2015-04-30, 10:04, edited 1 time in total.
No, jeszcze pytanie o klasę lakieru - są lakiery i lakiery - jak ze wszystkim przecież. Są części zamienne markowe i podróby, tak samo w lakierach o czym nikt nie pamięta.
Bywa że nie jestem szczery. Czasem zwyczajnie kłamię. Jestem próżny, pazerny, dbam tylko o swoje cztery litery. Bywam małostkowy, cyniczny i bezduszny - osądzam bez litości, bez serca i miłości
Muszę pomalować obydwa zderzaki, dół jednych drzwi i klapę. Chętnie dołożyłbym do tego grill, prawe lusterko i maskę. Po takim malowaniu auto pewnie będzie w ciapki, co mi się nie uśmiecha, więc do tego pełna korekta lakieru by doszła. Dlatego się zastanawiam nad malowaniem całości. Obawiam się tylko demontażu i montażu wszystkich listew i uszczelek - ile uda się lakiernikowi połamać zatrzasków, itp. Jest szansa, że najwcześniej za 4 lata będę mógł zmienić auto i jeśli by tak miało być, to szafa musi ten okres być w stanie igła.
Niestety najgorszy jest właśnie taki jak mam ja . Zielony ( oliwkowy) bo ma najwięcej odcieni . A co do robocizny za element to całość jest zawsze tańsza i nie jest liczona za każdy element.
Last edited by SURU on 2015-05-02, 08:05, edited 1 time in total.
You Brought Two Too Many .
Tak i od razu rozrząd plus rolki i pompa wody , pasek osprzętu plus roki , tarcze , klocki . Nabić klimę itp , itp. A to i tak w najlepszym przypadku a jak wyjdzie coś jeszcze.... koszty w tysiącach . A tu . Masz już od lat , wiesz czym jedziesz . No chyba ,że nowe z salonu .
You Brought Two Too Many .
Jest zajebista sztuka w kraju, dokładnie taka jaką chcę:
http://allegro.pl/citroen-c6-2007-benzy ... 16764.html
Ino skąd wziąć 50k ???
http://allegro.pl/citroen-c6-2007-benzy ... 16764.html
Ino skąd wziąć 50k ???
Atropos, no nie mów że Ty nie masz 50 tyś ? 

Ale nie porównuj samochodu - liczy się klasa samochodu, oraz jego wiek. Safrane było super, ale 20 lat temu. Nawet jeśli wrzuci to co piszesz w te auto, to co z tego? Ma nowy konstrukcyjnie samochód, może się podobać i ma super zawieszenie. A renault ze swoim downsizingiem to już tylko dla emerytów.rysio123 wrote:Tak i od razu rozrząd plus rolki i pompa wody , pasek osprzętu plus roki , tarcze , klocki . Nabić klimę itp , itp. A to i tak w najlepszym przypadku a jak wyjdzie coś jeszcze.... koszty w tysiącach . A tu . Masz już od lat , wiesz czym jedziesz . No chyba ,że nowe z salonu .
Last edited by Daroot on 2015-05-02, 10:38, edited 1 time in total.
Bywa że nie jestem szczery. Czasem zwyczajnie kłamię. Jestem próżny, pazerny, dbam tylko o swoje cztery litery. Bywam małostkowy, cyniczny i bezduszny - osądzam bez litości, bez serca i miłości
Tak , wszystko to prawda . Nowa płyta podłogowa , nowe przewody hamulcowe , nowe nadwozie , lepsze wyposażenie . Ogólnie wszystko nowe . Jestem jak najbardziej za nowymi autami a szczególnie francuskimi bo mam w rodzinie od zawsze i naprawdę opinie o awaryjności francuzów to dla mnie bajki . Używany tak , ale .... ale ... nie z Polski , 95% aut u nas to auta POWYPADKOWE , są perełki ... pewnie że są , ale one kosztują . Kosztują tyle ,że czasami bardziej się opłaca wpłacić tą kasę na nowe a resztę np na kredyt . Jeśli chodzi o safi to nie mam jak na razie zamiaru zmieniać bo auta mam pewne i sprawne . I na pewno nie będę miał wyje..ne na przyszłych posiadaczy . Mam już to auta kilka lat , dużo o nim wiem i chętnie podpowiem każdemu kto będzie miał problem . Są to dobre auta i będą jeszcze długo . A co do pasji to równie dobrze można nazwać idiotami wszystkich posiadaczy Warszawy .... to jest dopiero starocie a mimo to wkładają w tej auta dziesiątki tysięcy zł . Wiem ,że nikt tak tu nie napisał ,że wkładanie w safi to idiotyzm , wiem ,że takie słowa nie padły . Pragnę tylko zwrócić uwagę na fakt iż to są jeszcze poczciwe dobre , wygodne i bezawaryjne auta , które jeszcze długo posłużą .
You Brought Two Too Many .
patrys4891, u mnie się wszystko okaże w najbliższym czasie. Albo zrobię, to co trzeba zrobić i sprzedam auto, albo zrobię wszystko i będę nim jeszcze jeździł co najmniej 4 lata. Z mechaniki chciałbym zrobić w tym roku jeszcze rozrząd, co też nie będzie małym kosztem, a na zimę muszę kupić komplet opon.
Moje podejście do moich samochodów nie pozwala mi na kompromisy i stąd wysokość kosztów.
Moje podejście do moich samochodów nie pozwala mi na kompromisy i stąd wysokość kosztów.