Dowcipy różne
Do gabinetu lekarskiego wchodzi pacjentka [P] z dużą d..ą. Lekarz [L1] nie wytrzymał i krzyknął:
- Ale duuupa!
[P] - Ale z pana cham! Wychodzę stąd do konkurencji naprzeciwko!
Ponieważ naprzeciwko miał gabinet kolega pechowego lekarza, ten zadzwonił uprzedzić go, żeby nie popełnił gafy tak jak on i poprosił aby grzecznie obsłużył pacjentkę. Po chwili do gabinetu drugiego lekarza [L2] wchodzi pacjentka [P]. Ten przyjął ją grzecznie i pyta co jej dolega.
[P] - Panie doktorze, mam takie małe piersi. Czy można coś zrobić aby urosły?
[L2] - Proszę kupić kilka rolek papieru toaletowego i pocierać nimi piersi 4 - 5 razy dziennie.
[P] - I to pomoże?
[L2] - Dupie pomogło!
- Ale duuupa!
[P] - Ale z pana cham! Wychodzę stąd do konkurencji naprzeciwko!
Ponieważ naprzeciwko miał gabinet kolega pechowego lekarza, ten zadzwonił uprzedzić go, żeby nie popełnił gafy tak jak on i poprosił aby grzecznie obsłużył pacjentkę. Po chwili do gabinetu drugiego lekarza [L2] wchodzi pacjentka [P]. Ten przyjął ją grzecznie i pyta co jej dolega.
[P] - Panie doktorze, mam takie małe piersi. Czy można coś zrobić aby urosły?
[L2] - Proszę kupić kilka rolek papieru toaletowego i pocierać nimi piersi 4 - 5 razy dziennie.
[P] - I to pomoże?
[L2] - Dupie pomogło!
Bywa że nie jestem szczery. Czasem zwyczajnie kłamię. Jestem próżny, pazerny, dbam tylko o swoje cztery litery. Bywam małostkowy, cyniczny i bezduszny - osądzam bez litości, bez serca i miłości
Re: Ze słyszenia
Studenci chcą wrócić z imprezy do akademika taksówką, zatrzymują więc jedną, a z kasą krucho.
- Szefie, za dyszkę do akademika da radę?
- Oj ciężko.
- A za "trzy-cztery"?
- Dobra, wsiadajcie.
Po paru minutach taksówka zatrzymuje się pod akademikiem. Jeden ze studentów mówi:
- No to chłopaki, trzy-cztery: DZIĘKUJEMY!
- Szefie, za dyszkę do akademika da radę?
- Oj ciężko.
- A za "trzy-cztery"?
- Dobra, wsiadajcie.
Po paru minutach taksówka zatrzymuje się pod akademikiem. Jeden ze studentów mówi:
- No to chłopaki, trzy-cztery: DZIĘKUJEMY!
witajcie:D
Blondynka i brunetka oglądają wiadomości i blondynka mówi do brunetki:
- Założę się o 100 dolców, że ten facet nie skoczy z tego budynku.
Brunetka przyjmuje zakład i facet skacze z budynku, po czym brunetka mówi:
- Nie mogę wziąć twoich pieniędzy, ja już dziś widziałam te wiadomości i wiedziałam, że ten facet skoczy.
Blondynka na to:
- Ja też je już dziś widziałam i myślałam, że drugi raz nie skoczy.
Blondynka i brunetka oglądają wiadomości i blondynka mówi do brunetki:
- Założę się o 100 dolców, że ten facet nie skoczy z tego budynku.
Brunetka przyjmuje zakład i facet skacze z budynku, po czym brunetka mówi:
- Nie mogę wziąć twoich pieniędzy, ja już dziś widziałam te wiadomości i wiedziałam, że ten facet skoczy.
Blondynka na to:
- Ja też je już dziś widziałam i myślałam, że drugi raz nie skoczy.

Nie rozumiem kolesi, którzy chodzą do klubów ze striptizem. W sumie nie rozumiem samej idei – gdybym chciał spędzić czas z babką, której oddam wszystkie pieniądze i której nie por@%)@ zostałbym w domu z żoną.
Last edited by Atropos on 2015-06-26, 16:03, edited 1 time in total.
- patrys4891
- Forumowicz
- Posts: 3559
- Joined: 2012-05-07, 14:41
- Location: Warszawa