Po dłuuuuggggiiiichhh oj dłuuuuggggiiiiichhhhh poszukiwaniach, oglądaniu juz nawet sam nie wiem ilu wątpliwych dupowozów .... do mojej stajni dołączył nowy rumak

nie chciałem diesla ale jednak jego stan, prowadzenie, przyspieszenie,wyposażenie oraz cena zadecydowały o tym że zakupiłem to autko, które według mnie jest godnym następcą safi, która idzie teraz na zasłużony odpoczynek(pod kocyk do garażu

) raz w miesiącu będę ją przepalał i oczywiście jeździł na zloty

musi wytrwać przy mnie jeszcze wiele oj wiele lat

. O zakupie przesądził fakt iż przez ostatnie pół roku safi troszke kaprysiła i musiałem zainwestować sporo kasy aby utrzymać ją w stanie jeżdżącym, na chwile obecną wyremontowałem zawieszenie (amory, końcówki różnorakie,sworznie, niedawno padł też wysprzęglik, ale już prowadzi się świetnie, silnik brzytwa pomimo 350 tysi przebiegu... została mi tylko kwestie blacharsko lakiernicze ale to na spokojnie

jak wspomniałem safi nie będzie teraz na codzień używana, będzie używana natomiast alfa romeo 159 sportwagon 1.9 mJTD rocznik 2007, 150 kuni, wiem, wiem jest to alfa, a one się psują ... są ch...owe itp itd... mam to gdzieś , jak siadłem za stery i przejechałem się tym czymś to nie miałem wątpliwości

jest w świetnym stanie a mam już puncioka 1.3 mJTD i wiem czego mogę sie spodziewaćpo tym silniku. Miałem już kiedyś alfe 156 2.4 jtd ale 159 to zupełnie inna bajka... więc zaczynam przygodę z kolejną bellą, mam ją już od dwóch tygodni,zrobiłem ok. 5 tysięcy km i cieszę się za każdym razem jak nią jade
