Trzęsie całym samochodem
-
- Forumowicz
- Posts: 24
- Joined: 2016-11-27, 13:58
- Location: Gliwice
Trzęsie całym samochodem
No niestety muszę założyć nowy wątek. Swoją Safrane mam od dziesięciu lat. Gdy ją ściągnąłem z Niemiec to byłem nią zachwycony. Komfort bajka. na naszych drogach praktycznie płynąłem. Tłumienie nierówności było idealne.Od jakiegoś czasu ten komfort jest coraz gorszy a ostatnio doprowadza mnie do rozpaczy. Jeżdżac po naszych drogach praktycznie czują każdą nierówność, moja żona stwierdziła że tym autem to już się nie da jeździć bo trzęsie jak cholera. Na stacji diagnostycznej nic nie znaleźli, u mechanika nic nie znalazłem. Amortyzator olejowy RECORD zaczął się jedynie pocić. Pomyslałem wymienię amortyzatory. Kupiłem KAYABY gazowo-olejowe. Tak je tutaj na forum zachwalają. Cholera teraz to sobie tylko pogorszyłem. Jeszcze bardziej trzęsie w samochodzie że aż głowa odskakuje.Co to może być.? Ludziska pomóżcie gdzie jest przyczyna. Poduszki pod amorami też wymieniłem. Włożyłem w zawieszenie kupę forsy a efektu nie widać!!! POMOCY!!!
Kiedyć mogłem nią jeździć kilkaset kilometrów, a teraz po zrobieniu kilku kilometrów po mieście mam dość. Nie mam pojęcia co mam z nią zrobić. Liczę na jakieś dobre wskazówki lub rady. Pozdrawiam
Kiedyć mogłem nią jeździć kilkaset kilometrów, a teraz po zrobieniu kilku kilometrów po mieście mam dość. Nie mam pojęcia co mam z nią zrobić. Liczę na jakieś dobre wskazówki lub rady. Pozdrawiam
-
- Forumowicz
- Posts: 24
- Joined: 2016-11-27, 13:58
- Location: Gliwice
Taaa, zwłaszcza olejowe są bardziej komfortowe, teraz przy ujemnych temperaturach.
Poza tym w amortyzatorze gazowo - olejowym, gaz ma bardzo niskie ciśnienie tłumienia, on jest tam po to aby olej się nie pienił. Proponuję się dokształcić, a nie pisać że to czy tamto to "gówno".
Wrócę jeszcze do "wypadania plomb" - do tego służą sportowe amortyzatory, przeważnie tylko gazowe, np serii kayaba 'just a gas". Tutaj się zgodzę że są twarde.
Poza tym w amortyzatorze gazowo - olejowym, gaz ma bardzo niskie ciśnienie tłumienia, on jest tam po to aby olej się nie pienił. Proponuję się dokształcić, a nie pisać że to czy tamto to "gówno".
Wrócę jeszcze do "wypadania plomb" - do tego służą sportowe amortyzatory, przeważnie tylko gazowe, np serii kayaba 'just a gas". Tutaj się zgodzę że są twarde.
Bywa że nie jestem szczery. Czasem zwyczajnie kłamię. Jestem próżny, pazerny, dbam tylko o swoje cztery litery. Bywam małostkowy, cyniczny i bezduszny - osądzam bez litości, bez serca i miłości
-
- Forumowicz
- Posts: 24
- Joined: 2016-11-27, 13:58
- Location: Gliwice
kurde ja nie zwróciłem uwagi jakie te kayaby były? Ale na pewno są twarde jak cholera. Tyłem potrafię nacisnąc gdy stanę na haku i jak puszczę auto wraca do swojej pozycji wyjściowej. Na przodzie po wymianie amorów na Kayaby, auto jest twarde jak cholera, nie ma możliwości abym je docisnął tak jak tyłem. No i ten problem, podczas jazdy autem trzęsie że się jeździć odechciewa.
Rozumiem, że bierzesz odpowiedzialność za swoje słowa? Kolega kupi i zamontuje amortyzatory olejowe, a jeśli to nic nie da - zwrócisz mu koszty zakupu za amory oraz mechanika za wymianę?
Wg mnie nie w amortyzatorach tkwi tutaj problem.
Wg mnie nie w amortyzatorach tkwi tutaj problem.
Bywa że nie jestem szczery. Czasem zwyczajnie kłamię. Jestem próżny, pazerny, dbam tylko o swoje cztery litery. Bywam małostkowy, cyniczny i bezduszny - osądzam bez litości, bez serca i miłości
Panowie po co te nerwy? Ja założyłem kayaby u siebie w tym roku i jakoś nie narzekam żeby tłukło albo było za twardo, a olejowych się boje bo miałem na tyle i w zimie przy większych temperaturach ujemnych tył auta skalał jak piłeczka pingpongowa. Skoro użytkownik slesiu1971 wymienił całe zawieszenie razem z poduszkami i dalej tłucze to przyjrzałbym się tuleją belki bo może po tylu latach już mają dość. Kiedy wymieniałeś sprężyny? Słychać jakieś stuki czy autem tylko "trzęsie"? Zawieszenie w ogóle nie wybiera nierówności?
Skoro slesiu1971 pisze, że nie może ręcznie wywołać ruchu zawieszenia, to chyba nie jest to kwestia gazowe/olejowe, tylko coś poważniejszego. Ja jestem teraz świeżo po wymianie tylnych amortyzatorów z olejowych na gazowe Bilstein i owszem jest różnica, ale dla mnie na plus - auto jest bardziej jędrne, a mniej gąbczaste.
Groźby o wyciąganiu brudów to poziom rynsztoka
Groźby o wyciąganiu brudów to poziom rynsztoka

To ja dopisze jeszcze swoje dwa grosze.
Mam Sachsy olejowe, są bardzo komfortowe (felgi 15stki), a auto prowadzi się świetnie - nie jest twarde, ale jest naprawdę stabilne, tłumi bardzo dobrze a jednocześnie drogi trzyma się idealnie.
Są dość miękkie, więc jak ktoś chce utwardzać auto to ich nie polecę, minus taki, że cały tył wylał po 3.5 roku od montowania
Przód się trzyma 5 lat bez najmniejszych problemów, więc co do trwałości mogę mieć pewne ale..
EDIT: Są tak samo komfortowe w ogromnych mrozach jak i latem, latem troszkę miększe, ale różnica nie jest duża.
Mam Sachsy olejowe, są bardzo komfortowe (felgi 15stki), a auto prowadzi się świetnie - nie jest twarde, ale jest naprawdę stabilne, tłumi bardzo dobrze a jednocześnie drogi trzyma się idealnie.
Są dość miękkie, więc jak ktoś chce utwardzać auto to ich nie polecę, minus taki, że cały tył wylał po 3.5 roku od montowania

Przód się trzyma 5 lat bez najmniejszych problemów, więc co do trwałości mogę mieć pewne ale..
EDIT: Są tak samo komfortowe w ogromnych mrozach jak i latem, latem troszkę miększe, ale różnica nie jest duża.
Last edited by artho on 2017-01-21, 15:40, edited 1 time in total.
3,0 mają cięższe i co z tego wynika? W mojej zawieszenie jest jeszcze fabryczne,za kilka tygodni wskoczy mi 200 000 kilometrów a na "ścieżce" przed zlotem było wszystko łącznie z amorami wzorowopemek wrote:bo safrane (2,5) mają ciężkie przody...

Last edited by Jacek957 on 2017-01-21, 18:38, edited 1 time in total.
U mnie tył dociążony bo butla pełna LPG a do tego zwykle przynajmniej pół baku Pb
A wracając do tematu - olej olejowi nierówny, Sachs robi bardzo dobre amortyzatory, kosztują z tego co pamiętam także sporo więcej niż.. Recordy
(które o ile się nie mylę do Safran najtańsze są obecnie). Record-y z tego co pamiętam kilku osobom tutaj zamarzały przy lekkich mrozach.
Moje sprawują się bardo dobrze, z tyłem mam pecha - amorki wylały, ostatnio mocowanie od poduszki podgniło, poduszka jedna po 1.5 roku do wymiany.. może tył źle eksploatuję
Jeździłem na różnych amortyzatorach, ale tylko Sachsy kojarzę, bo w poprzednim Safranie nie zmieniałem, poza moim wyciekiem z tyłu - zdecydowanie polecam. Ale jednocześnie te, które on montował, czyli olejowe Monroe - także słyszałem same superlatywy


A wracając do tematu - olej olejowi nierówny, Sachs robi bardzo dobre amortyzatory, kosztują z tego co pamiętam także sporo więcej niż.. Recordy

Moje sprawują się bardo dobrze, z tyłem mam pecha - amorki wylały, ostatnio mocowanie od poduszki podgniło, poduszka jedna po 1.5 roku do wymiany.. może tył źle eksploatuję

Jeździłem na różnych amortyzatorach, ale tylko Sachsy kojarzę, bo w poprzednim Safranie nie zmieniałem, poza moim wyciekiem z tyłu - zdecydowanie polecam. Ale jednocześnie te, które on montował, czyli olejowe Monroe - także słyszałem same superlatywy

Last edited by artho on 2018-10-22, 19:05, edited 2 times in total.
-
- Forumowicz
- Posts: 24
- Joined: 2016-11-27, 13:58
- Location: Gliwice
Dzisiaj byłem w trzech stacjach diagnostycznych, w tym na dwóch gdzie znam ludzi i wszędzie po sprawdzeniu na szarpakach stwierdzili że amortyzatory mam do tutaj użyłem niecenzuralnego słowa które świadczy o mojej kulturze. W jednym przypadku diagnosta powiedział mi że dziwnie zachowują się poduszki amortyzatorów po obu stronach. Wszystkie elementy zawieszenia mam bez jakichkolwiek luzów. Zresztą podczas jazdy nie słyszę żadnych luzów, jedynie auto jest niestabilne, jak wjadę w jakość muldę to przód podskakuje jak piłka, a na nierównościach, nawet na łatach strasznie autem trzęsie. Pojechałem do warsztatu gdzie mi zakładali amortyzatory gdzie też jest stacja diagnostyczna ( czyli już czwarta zaliczona). Mechanik sprawdził przód i sam stwierdził że jest coś nie tak. Skuteczność amorów wyniosła z tego co pamiętam w granicach 50procent. Mam podjechać w poniedziałek rano , będą sprawdzać dalej, tylko zastanawiam się co to da. Jakoś nie wierzę że w sklepie mi uznają gwarancję. Płakać mi sie chce jak pomyślę że mogę być w plecy550złotcy za amory i do tego koszt robocizny.
-
- Forumowicz
- Posts: 24
- Joined: 2016-11-27, 13:58
- Location: Gliwice
Co do amorów to miałem założone wszystkie RECORDY, te z tyłu mam już około 6-ciu lat i jest do tej pory ok. Na przodzie zakładałem w 2012roku i od około pół roku już tak nie trzymały. W zimie mi nie zamarzały jak niektórzy piszą, chociaż przed wymianą na tyle tak miałem że na mrozie zamarzały i auto było sztywne, były to amory jeszcze założone w Niemczech. I teraz właśnie ten przód zachowuje się podobnie jak kiedyś tył gdy zamarzały te tylne amory.