-zdjąłem i umyłem całe podszybie
-skleiłem na nowo uszczelkę podszybia
-umyłem gniazdo i obudowę filtra kabinowego, założyłem nowy filtr i złożyłem wszystko do kupy
A z tych mniej miłych wiadomości to poniedziałek moja Safi dostała strzała w tył, mimo tego ze miałem hak - trochę ucierpiał tylni zderzak (porysowany, odpryski lakieru i strasznie się giba), jest odprysk na klapie bagażnika + rysy i na lewym błotniku pod lampą to samo... Zgłosiłem sprawę do ubezpieczyciela i czekam na wycenę, mam nadzieję ze wycena nie zbije mnie z nóg i uda mi się naprawić godnie te uszkodzenia
