http://images.gtcarlot.com/pictures/5592002.jpg
Do wymiany jest lampa przód lewa, kierunkowskaz przód lewy, lampa tył prawa, grill i plastik wokół niego. Do malowania maska i zderzak, części już kupione - wszystko nowe oryginały. Tyle widać ze zdjęć z aukcji, reszta okaże się, gdy auto przypłynie do kraju. Wóz pochodzi z Pensylwanii.
Auto to chyba ostatni sedan na ramie, bliźniacza konstrukcja do Forda Crown Vitoria i prawie bliźniacza do Lincolna Town Car. Mój egzemplarz ma pneumatykę w tylnym zawieszeniu i podgrzewane fotele. Prawdopodobnie ma też elektryczną regulację fotela pasażera i elektryczną regulację pedaliery - wszystko to były opcje. Jest Isofix, automatyczna klima, czterostopniowa pancerna skrzynia 4R75E, pełna elektryka, radio z CD, napęd na tył, kierownica regulowana góra-dół i...tyle Auto pomimo stosunkowo świeżego rocznika jest totalnie oldschoolowe, proste i pancerne. Nie bez powodu radiowozami i taksówkami w USA przez wiele lat były Fordy Crow Victoria, a Mercury różni się materiałami, wyposażeniem i przednim pasem. Części jest mnóstwo i są śmiesznie tanie. Moje auto ma most z najdłuższym z dostępnych przełożeniem - na trasie powinno palić podobne jak Safrane. Za Oceanem jest dostępnych setki aftermarketowych części performance, ja z autem ściągam od razu z adtr.net stabilizatory przód i tył i amortyzatory KYB. Po takich zmianach auto podobno nie przypomina na drodze barki rzecznej, tylko małą żaglówkę

Plan na to auto jest prosty - regularne daily: praca, przedszkole, zakupy, wakacje, etc. Za dwa lata druga dostawa z adtr, tym razem o wiele bardziej kompleksowa. Auto powinno po drugim etapie lepiej się prowadzić, szybciej jeździć, mniej palić i brzmieć mniej więcej tak:
https://www.youtube.com/watch?v=tLQO_kAbMhs
Życie jest krótkie, a fajnych samochodów tak dużo
