Patrysiowy granat czyli szafka nr2

Tutaj wstawiamy zdjęcia i opisy swoich samochodów.

Moderators: SURU, Moderator

User avatar
patrys4891
Forumowicz
Forumowicz
Posts: 3559
Joined: 2012-05-07, 14:41
Location: Warszawa

Post by patrys4891 »

Te puszki to spreje do czyszczenia hamulców i przepustnicy.
Myślałem o wygluszeniu, ale niestety kasa... :(
Lukasz737
Forumowicz
Forumowicz
Posts: 491
Joined: 2013-08-21, 14:58
Location: Wyszków

Post by Lukasz737 »

za 2 stówy pewnie uda się Tobie wyłożyć matami GMS 07xl. Ja wyłożyłem sobie tylko z przodu jak demontowałem wykładzinkę.
User avatar
patrys4891
Forumowicz
Forumowicz
Posts: 3559
Joined: 2012-05-07, 14:41
Location: Warszawa

Post by patrys4891 »

Lukasz737, za 200zł to jedne drzwi można wyłożyć matami.
Prawdziwe wygłuszenie, które da efekt to drzwi, podłoga, sufit, bagażnik.
Wolę tą kasę przeznaczyć na to co ważniejsze, czyli likwidacja wszelkiej rdzy, usunięcie wszelkich usterek i niedociągnięć a na fanaberie przyjedzie czas.
User avatar
patrys4891
Forumowicz
Forumowicz
Posts: 3559
Joined: 2012-05-07, 14:41
Location: Warszawa

Post by patrys4891 »

Dziś nastrój niedzielny, więc i mało zrobione.
W sumie tylko zdjąłem i wyczyściłem miskę olejową
Image
Image

Wyjęty filterek od smoka. Chciałem wyczyścić, ale chyba kupię nowy
Image
Image

A miska ładnie wyczyszczona
Image

I to na dziś tyle
Last edited by patrys4891 on 2015-04-19, 16:59, edited 2 times in total.
User avatar
patrys4891
Forumowicz
Forumowicz
Posts: 3559
Joined: 2012-05-07, 14:41
Location: Warszawa

Post by patrys4891 »

dawno nie pisałem a coś tam się jednak dzieje.

Z zaległych tematów
Dziś znów się zameldowałem do wnętrza Safranki.
Rozbioru ciąg dalszy
na początek komputerki z pod przednich siedzeń
Image

a pod nimi kolejne groszowe skarby
Image
Image

odkryłem że jedna z wtyczek była czymś zalana a styki zaśniedziałe. Trzeba prześledzić od czego to
Image

kompy z pod prawego siedzenia
Image

i po wyjęciu wszystkiego wygląda tak
Image


potem zabrałem się za czyszczenie rdzawych miejsc. Dużo małych punkcików na podłodze. Poza tym postanowiłem dokładnie się przyjrzeć miejscom spawów po naprawie. Tak tak, safranka miała wymieniany prawy słupek B.
Wszystko zamazane jakimś silikonem czy czymś, więc postanowiłem wszystko zedrzeć, wyczyścić i zabezpieczyć, bo rdza wychodziła miejscami.
Generalnie źle nie jest, ale żeby było idealnie to też nie.
Image

Dziś wyczyściłem tylko przy tylnych drzwiach
Image

W sumie dobrze że się za to zabrałem, bo jak by rudzielec popracował jeszcze kilka lat, to by nie było czego zabezpieczać.


A korzystając w wczorajszego wolnego dnia znów coś tam ruszyłem.
Jakoś tak wyszło że ostatnio nie miałem czasu ani chęci na roboty w garażu, ale to się zmieniło wczoraj.
Jak to mówią, najtrudniej zacząć.
Po wejściu do garażu rozejrzałem się, popatrzyłem co gdzie i ile jest do zrobienia i szybko zadecydowałem na co aktualnie mam ochotę a na co nie.
Wypadło że mam ochotę na malowanie :D
Dlatego wziąłem się za pomalowanie moich podjazdów
Image

Następnie zabrałem się za miskę olejową. Na brzegach zostało trochę jeszcze gumy, która fabrycznie jest zamiast uszczelki. Razem z gumą w kilku miejscach udało mi się uszkodzić lakier, więc stwierdziłem że skoro i tak jest akcja malowania to zdrapię gumę razem z częścią lakieru i pomaluję. A co :D
Image

a tu częściowo pomalowana
Image
Image

Tak wiem, nie jest to pięknie, równiutko i lustereczko, ale nie o to tu akurat chodzi.

Od spodu było kilka miejsc było uszkodzonych i lekko rudych, więc poszedłem za ciosem i przeszlifowałem
Image

I też maznąłem farbą, na tej samej zasadzie że ma spełniać funkcję a wygląd mało znaczący
Image


Jak już skończyłem szaleństwa z pędzlem, to stwierdziłem że akurat mam ochotę na chlupanie się w wodzie. Nie wiele myśląc wziąłem się za czyszczenie wymontowanych plastików z wnętrza.
Image
Image

Osłony progów od środka
Image

a tak ładnie spływa bród od wewnętrznej strony osłon
Image
Image

Po wyschnięciu dressing (Chemical Guys Natural Shine Matt Dressing)
Image
Image
Image

Na koniec wlazłem do safranki, wyszlifowałem wszystkie rdzawe punkciki pod nogami kierowcy i zabezpieczyłem bruboxem, ale to już bez zdjęć.

Roboty jeszcze zostało dużo, rzeczy do kupienia też dużo a kasy w portfelu zupełnie nie dużo, więc wszystko tak się ciągnie jak flaki z olejem.
Powoli do przodu.
Na któryś zlot powinienem zdążyć :D
Last edited by patrys4891 on 2015-06-05, 11:05, edited 1 time in total.
User avatar
Kuba006
Forumowicz
Forumowicz
Posts: 6
Joined: 2015-05-24, 13:46
Location: Legnica
Contact:

Post by Kuba006 »

gdzie znalazłeś te pieniądze ;)
User avatar
patrys4891
Forumowicz
Forumowicz
Posts: 3559
Joined: 2012-05-07, 14:41
Location: Warszawa

Post by patrys4891 »

Kuba006 wrote:gdzie znalazłeś te pieniądze ;)
Pod przednimi siedzeniami. Najwięcej ich było jak już wymontowałem te wszystkie komputerki, które się tam kryją.
pasta

Post by pasta »

Patryk szacun za pracowitość. A Szafka to będzie jak nówka jak ją poskładasz :P
User avatar
Daroot
Forumowicz
Forumowicz
Posts: 5646
Joined: 2009-02-07, 19:57
Location: Iława / Olsztyn
Contact:

Post by Daroot »

pasta wrote: jak ją poskładasz :P
:rotfl: :rotfl:
Bywa że nie jestem szczery. Czasem zwyczajnie kłamię. Jestem próżny, pazerny, dbam tylko o swoje cztery litery. Bywam małostkowy, cyniczny i bezduszny - osądzam bez litości, bez serca i miłości
User avatar
Atropos
Forumowicz
Forumowicz
Posts: 1501
Joined: 2013-09-15, 11:39
Location: Ustroń

Post by Atropos »

Dobra akcja Patryk! Jak oceniasz dressing?
User avatar
patrys4891
Forumowicz
Forumowicz
Posts: 3559
Joined: 2012-05-07, 14:41
Location: Warszawa

Post by patrys4891 »

Jak oceniasz dressing?
Ten dressing położyłem u Karoli w Clio na desce. To było chyba w październiku czy jakoś tak. Tego samego dnia myłem deskę też w firmowym clio. Efekt jest taki że u Karoli lekko teraz widać jakieś pyłki a w firmowym jest masa kurzu. Poza tym wygląd deski jest super, ładnie się błyszczy, ale nie jest tłusta.
User avatar
Atropos
Forumowicz
Forumowicz
Posts: 1501
Joined: 2013-09-15, 11:39
Location: Ustroń

Post by Atropos »

ładnie się błyszczy, ale nie jest tłusta.
Ehhhh, a mogłeś z*****ć deskę plakiem na bogato. Byłby szajn i lep na muchy w jednym :P
User avatar
patrys4891
Forumowicz
Forumowicz
Posts: 3559
Joined: 2012-05-07, 14:41
Location: Warszawa

Post by patrys4891 »

Dziś jeden z etapów robienia Safranki, którego nie mogło zabraknąć, czyli pranie wszystkich wymontowanych wykładzin.
Jak na złość trafiło chyba na najgorętszy dzień w tym roku :kwasny: :wsciekly:
Gdyby nie zimna woda ze szlaufu, to chyba bym nie przeżył. Co chwilę polewanie głowy wodą i moczenie koszulki uratowało moją sytuację.
No to do rzeczy. Głównie chodziło o wypranie wykładziny z pod nóg kierowcy, na którą wyciekło dość dużo płynu chłodniczego. Oczywiście reszta wykładziny nie mogła zostań nieuprana :)

To do roboty. Wykładziny wyłożone
Image
Image
Image

Było tak gorąco że musiałem wykładziny robic po kawałku, żeby mi chemia nie zaschła. Tu dolna połowa już uprana
Image

I całość, trochę wywinięta żeby było lepiej prać i przy okazji lepiej widać :)
Image

Znów połówka wykładziny uprana
Image

i już cała
Image

gorąc zniechęcił mnie nawet do robienia zdjęć, bo to dodatkowy wysiłek, więc tylna wykładzina już w całości uprana
Image


Potem przyszedł czas dywaniki. Stan przed praniem
Image

dywanik kierowcy już uprany
Image

i reszta też już czysta

Image
Image

Na tunelu środkowym też trochę materiału, więc obowiązkowo do prania. Z resztą stan aż się prosił o pranie
Image

a po praniu zupełnie ładniej
Image
Image

I kolejny element do prania
Image

a tu po praniu
Image

Jak wróciłem do domu to padłem, bo 4h roboty na słoneczku przy temperaturze 15398432745323 stopni skutecznie wyciąga energię.
User avatar
patrys4891
Forumowicz
Forumowicz
Posts: 3559
Joined: 2012-05-07, 14:41
Location: Warszawa

Post by patrys4891 »

trudno się z tym nie zgodzić niestety :(
Last edited by patrys4891 on 2018-10-22, 19:33, edited 1 time in total.
User avatar
Atropos
Forumowicz
Forumowicz
Posts: 1501
Joined: 2013-09-15, 11:39
Location: Ustroń

Post by Atropos »

Zawsze można oflokować za nieduże pieniądze. Znaleźć używany, ale bez uszkodzeń łatwo nie jest ;)

Zeszła Ci plama po płynie chłodzącym? Ja już prałem trzy razy, ale ślad został.
User avatar
patrys4891
Forumowicz
Forumowicz
Posts: 3559
Joined: 2012-05-07, 14:41
Location: Warszawa

Post by patrys4891 »

Atropos wrote:Zeszła Ci plama po płynie chłodzącym? Ja już prałem trzy razy, ale ślad został.
przy samych plastikach minimalnie zostało, ale generalnie wszystko zeszło :)
User avatar
Atropos
Forumowicz
Forumowicz
Posts: 1501
Joined: 2013-09-15, 11:39
Location: Ustroń

Post by Atropos »

Widocznie nie da się tego zrobić w 100% bez wyciągania - tak jak kiedyś pisałeś.
User avatar
patrys4891
Forumowicz
Forumowicz
Posts: 3559
Joined: 2012-05-07, 14:41
Location: Warszawa

Post by patrys4891 »

na zewnątrz jest ładny dostęp, możesz powyginać itd. To bardzo ułatwia.
User avatar
patrys4891
Forumowicz
Forumowicz
Posts: 3559
Joined: 2012-05-07, 14:41
Location: Warszawa

Post by patrys4891 »

Trochę zrobiłem przy safrance a nic nie pisałem, to taka większa paczka teraz.

Mocno się narobiłem przy czyszczeniu plastiku, w którym siedzą chłodnice i wiatraki. Błoto, bród, wszystko utrwalone wysoką temperaturą i polane różnymi płynami ustrojowymi Safranki. Najgorzej było na dole.
Image
Image
Image
Image

Nie wiem ile trwało czyszczenie tego, ale długo. Po raz pierwszy kompresor naprawdę bardzo mi ułatwił pracę.
Całość umyta, wysuszona a potem nałożony dressing
Image
Image

to samo z wiatrakami, choć tam już było dużo łatwiej
Image

Jak umyłem i zakręciłem wiatrakami, to stwierdziłem że kiedyś musiało być tam jakieś łożysko, które dziś zajmuje się głównie wydawaniem głośnego dźwięku. Oczywiście rozbiórka :D
Image
Image

Przy rozbieraniu udało mi się wiatrak lekko zepsuć, więc musiałem zakupić drugi, ale liczyłem się z taką ewentualnością.
Porobiłem dużo zdjęć z rozbiórki wiatraka i jego silnika, więc może się rzucę na zrobienie manuala dla potomnych, którzy by też chcieli uciszyć te wiatraki.

Potem przyszedł czas na umycie nowych (dla mnie) chłodnic a potem przymiarki do składania wszystkiego w całość.
W ostatniej chwili uświadomiłem sobie że wymontowana wiązka elektryczna jest tak brudna... że trzeba ją umyć żeby pasowała do reszty wyglądem :)
Image

Chłodnica klimy (skraplacz) i nowiutki osuszacz wskoczyły na miejsce
Image

I chłodnica wody też
Image

Niestety niektóre śruby i mocowania mam do wymiany bo nie oparły się rdzy, dlatego nie wszystko jeszcze jest zmontowane.


Wczoraj wreszcie zakończyłem akcję zabezpieczania rdzawych miejsc w środku.
Głównie interwencji wymagała blaszka trzymająca pedał gazu oraz w kilku miejscach spawy po wymianie progu.
Oczywiście powierzchnia jaką wyszlifowałem trochę większa ta na której była rdza. Potem zabezpieczenie kilkoma warstwami brunoxa, znów z dość dużym marginesem ponad to co było wyszlifowane. Następnie podkład z utwardzaczem, który znów z jeszcze większym marginesem.
Efekt końcowy
Image
Image
Image

Na koniec mogę wreszcie ogłosić sukces z procesu produkcji uszczelki pod kolektor ssący, której już niestety nie znalazłem w sklepach. Było to chyba trzecie podejście.
Na początek kształt mocno przybliżony z kartonu i odrysowany już na materiale docelowym
Image

pierwsza uszczelka wycięta, ale w kilku miejscach nie była zbyt dokładna, więc ponowne odrysowanie uwzględnieniem poprawek
Image

I wreszcie sukces. Gotowa uszczelka. Uszczelka nie przylega równo do kolektora, więc na zdjęciu może się wydawać że nie jest idealna, ale jest dobrze
Image


I pomyśleć że kiedyś przyjdzie jakiś potencjalny kupiec i będzie wybrzydzał że zderzak lekko zarysowany i w żaden sposób nikomu nie będę w stanie udowodnić ile pracy i energii wkładam w ten samochód.
Za to samopoczucie i świadomość tego że części głęboko ukryte są przywrócone do stanu prawie fabrycznego dla mnie osobiście jest bezcenna :)
Post Reply