Page 1 of 1

Lancuchy na kola

Posted: 2010-01-04, 01:53
by Cakes
Witam,

W lutym wybieram sie do Zakopanego. Pogoda jak narazie grymasna jest i nie wiem co mnie czeka tak wiec zawsze wole sie zabezpieczyc :) Chcialbym zapytac sie Was o lancuchy na kola. Jakiej firmy najlepiej wybrac, czy montowac na przednia i tylnia osc czy tylko napedowa, co w ogole myslicie o lancuchach? Faktycznie sa skuteczne w gorach?
W Kauflandzie trafilem na lancuchy firmy Dunlop, cena atrakcyjna, 75zl za komplet na os.
Dunlop ogolnie dobra firma, moze warte zainteresowania?

Posted: 2010-01-04, 09:17
by Rufus
Łańcuchy montuje się tylko i wyłącznie na oś napędową.
Jak na Dunlopa, to bardzo tanio.
Warto przećwiczyć zakładanie łańcuchów w dobrych warunkach np w garażu, bo na placu boju będzie nerwówka, gdy łańcuchy nie chcą wejść, a łapy zgrabieją od mrozu.

W Zakopanem łańcuchy są wskazane, a w zimie wręcz obowiązkowe - w niektóre miejsca bez łańcuchów Policja Cię nie wpuści i trzeba będzie sobie dać spokój, albo podeszwy zdzierać.

Posted: 2010-01-05, 00:22
by Cakes
Dzieki Rufus za odpowiedz. Nie wiedzialem czy zaklada sie je tylko na kola napedowe czy wszystkie.

Cena jest naprawde dobra. Na allegro znalazlem podobne za 95zl:
http://www.allegro.pl/item869657230_dun ... _kola.html

Posted: 2010-01-05, 08:57
by Goalkeper
foliowe rękawiczki ochronne,
Ciekawe przed czym chronią :?: :D chyba tylko przed pobrudzeniem się :) bo przed krzywdą raczej nie :D Szkoda tylko, że nie napisali czy są z samonaciągiem czy trzeba po przejechaniu 2-3 metrów wysiadać z fury i dociągnąć je. Ale sądząc po cenie to będą właśnie bez jak łańcuchy firmy TAURUSU z tego samego przedziału cenowego.
Rufus wrote:W Zakopanem łańcuchy są wskazane, a w zimie wręcz obowiązkowe - w niektóre miejsca bez łańcuchów Policja Cię nie wpuści
Wskazane jak wszędzie ale w trudnym terenie typy strome, kręte serpentyny bo na drogach bez wzniesień już nie. Z tym obowiązkiem i policją jest tak, że łańcuchy się kupuje tylko na sztukę po to, żeby były i żeby się nikt nie czepiał :) i żebyśmy mogli gdzieś się dostać gdzie bez posiadania łańcuchów nie można wjechać.

Posted: 2010-01-05, 09:13
by Rufus
Goalkeper wrote:Z tym obowiązkiem i policją jest tak, że łańcuchy się kupuje tylko na sztukę po to, żeby były i żeby się nikt nie czepiał :) i żebyśmy mogli gdzieś się dostać gdzie bez posiadania łańcuchów nie można wjechać.
Oj widzę, że kolega bardzo rzadko w górki się zapodaje...
I po co wprowadzasz w błąd jeśli nie wiesz?
Właśnie w niektórych miejscach, gdzie łańcuchy są wymagane stoją niebiescy panowie, a przy nich zawsze kilka samochodów, których kierowcy w pośpiechu zakładają łańcuchy.
A autka, które nie mają łańcuchów nawracają w cholernym ścisku.

Posted: 2010-01-05, 09:17
by Daroot
Tak z ciekawości zapytam - czy polskie przepisy mówią coś o łańcuchach? Czy to jest tylko wymysł tych policjantów?

Posted: 2010-01-05, 10:45
by Seth
Daroot wrote:Tak z ciekawości zapytam - czy polskie przepisy mówią coś o łańcuchach? Czy to jest tylko wymysł tych policjantów?
W Polsce obowiązek używania łańcuchów obowiązuje tylko na drogach oznakowanych znakiem C-18 Na innych drogach jest to dowolne. Oczywiście żeby ich używać musi leżeć śnieg :)

Posted: 2010-01-06, 15:35
by mattey
eeetam łańcuchy 2.5tys zapłaciłem za micheliny z kolcami :) + quattro i zakopane na sylwestra nie było straszne prowadziło sie bosko kiedy wszyscy spacerowali bo slisko ja lewym pasem pomyałem sobie bez obaw :) policjant mnie zatrzymał obejrzał opony i pouczył mnie że nie można na nich jeździć a ja że wiem a szkoda bo by sie takie goś przydało i poleciałem dalej obyło sie bez mandatu :)

Posted: 2010-01-06, 16:27
by dareczek730
mattey wrote:eeetam łańcuchy 2.5tys zapłaciłem za micheliny z kolcami :) + quattro i zakopane na sylwestra nie było straszne prowadziło sie bosko kiedy wszyscy spacerowali bo slisko ja lewym pasem pomyałem sobie bez obaw :) policjant mnie zatrzymał obejrzał opony i pouczył mnie że nie można na nich jeździć a ja że wiem a szkoda bo by sie takie goś przydało i poleciałem dalej obyło sie bez mandatu :)

:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: