Łańcuch rozrządu - wymieniać czy nie?
Łańcuch rozrządu - wymieniać czy nie?
Interesują mnie wasze opinie na temat czy wymienić rozrząd łańcuchowy w 3.0 V6 przy 155Tkm.
Nie wiem ile jeszcze pojeżdżę tym autem ale z drugiej strony mam wszystko na wierzchu.
Osobiście wydaję mi się to nie potrzebne ewentualnie same płozy napinające i prowadzące.
Czekam na wasze sugestie.
Nie wiem ile jeszcze pojeżdżę tym autem ale z drugiej strony mam wszystko na wierzchu.
Osobiście wydaję mi się to nie potrzebne ewentualnie same płozy napinające i prowadzące.
Czekam na wasze sugestie.
Last edited by dareczek730 on 2010-02-09, 22:07, edited 1 time in total.
Bardzo mnie interesuje ten temat. Mam na budziku prawie 360tys km i NIE WIEM kiedy był wymieniany (i czy w ogóle był
). Tak więc przyłączam się do pytania.

Last edited by RedHead on 2010-02-09, 20:23, edited 1 time in total.
Praktycznie trwałość łańcucha jest równa trwałości napinacza około 250 – 300 tys. km przebiegu. W napęd rozrządu łańcuchem wyposaża się w szczególności jednostki o większej pojemności skokowej choc i zdarzaly sie malo litrazowe (nissan micra) takze panowie proponuje wymiane lancuszka juz ^^ i robic 2-gie tyle tysiecy
Last edited by Crissu84 on 2010-02-18, 22:00, edited 1 time in total.
skoro masz to wszystko na wierzchu to na Twoim miejscu bym wymienił..
kilkakrotnie widziałem pęknięty łańcuch..
nie wiem na ile była to wada materiału, a na ile eksploatacja..
W swoim Oplu mam łańcuch, który potrzebuje bardzo dużej ostrożności,
faktem jest, że generalnie to wada fabryczna ale łańcuchy nie muszą być dożywotnie..
kilkakrotnie widziałem pęknięty łańcuch..
nie wiem na ile była to wada materiału, a na ile eksploatacja..
W swoim Oplu mam łańcuch, który potrzebuje bardzo dużej ostrożności,
faktem jest, że generalnie to wada fabryczna ale łańcuchy nie muszą być dożywotnie..
Last edited by Adolvo on 2010-02-09, 21:04, edited 1 time in total.
Można zdjąć pokrywę rozrządu i stwierdzić czy łańcuch lata już po obudowie... Największym problemem w Z7X jest napinacze ślizgaczy - są to zwykłe sprężynki.
Jedynie je warto wymienić, jeśli jest potrzeba oczywiście. Jeśli one działają sprawnie, łańcuch nie ma luzów i dłuższa jest jego żywotność.
Wiadomo że łańcuch się wyciąga z czasem...
Jedynie je warto wymienić, jeśli jest potrzeba oczywiście. Jeśli one działają sprawnie, łańcuch nie ma luzów i dłuższa jest jego żywotność.
Wiadomo że łańcuch się wyciąga z czasem...
Bywa że nie jestem szczery. Czasem zwyczajnie kłamię. Jestem próżny, pazerny, dbam tylko o swoje cztery litery. Bywam małostkowy, cyniczny i bezduszny - osądzam bez litości, bez serca i miłości
Z tego co ja się orientuje to jest to bardzo dobry napinacz u mnie firmy Sachs.Daroot wrote:Największym problemem w Z7X jest napinacze ślizgaczy - są to zwykłe sprężynki.
Działa on dzięki sprężynie ale smarowanej przez wymuszony obieg oleju.
Jest tam też w nim blokada która zapobiega cofaniu płozy napinacza a zarazem skraca luz automatycznie wraz z zużywaniem się wszystkich części współpracujących ze sobą koła zębate łańcuch płozy ....
Jest to chyba jedno z lepszych rozwiązań jakie widziałem bo nawet w BMW silnik M30B30 92rok wyposażony w napinacz sprężynowo olejowy nie miał takiej blokady.
Napinacz ten stosowany we wszystkich silnikach grupy PRV od 2.4 przez 2.7 2.8 do 3.0.
Dostępny w Inter Cars pod Volvo 260 silnik 2.8 .125pln sztuka firmy SWAG/FEBI
Jeśli coś zmienie to własnie te napinacze plus płozy.
Ale raczej kupię oryginały.
Last edited by dareczek730 on 2010-02-09, 22:35, edited 1 time in total.
To moze w biti jest takie rozwiazanie? Ja pamietam jak rozbieralem u siebie Z7X to zdziwiony bylem jaka to tandeta, sprezynki jak od dlugopisu, no moze trochę większe 
Chyba że mówisz o TYM napinaczu... To owszem - olejowy...

Chyba że mówisz o TYM napinaczu... To owszem - olejowy...
Bywa że nie jestem szczery. Czasem zwyczajnie kłamię. Jestem próżny, pazerny, dbam tylko o swoje cztery litery. Bywam małostkowy, cyniczny i bezduszny - osądzam bez litości, bez serca i miłości
jak znam sie na tym to nie byłBardzo mnie interesuje ten temat. Mam na budziku prawie 360tys km i NIE WIEM kiedy był wymieniany (i czy w ogóle był). Tak więc przyłączam się do pytania

wymień teraz jak masz wszystko wyciągnięte lepiej dmuchać na zimne....dareczek730 wrote:Dokładnie o tym.Zastanawiam się czy jest sens je wymieniać wraz z płozami czy bez czy wogóle tego nie ruszać .To tylko 155 tysi.(prawdziwe)
zawsze jak wymienisz teraz to bedziesz spał spokojnie bez głupich uczuć k***a przecież mogłem wymienić miejmy nadzieje że jeszcze troche wytrzyma itp... już może nie z racji tego że jest tyle naganiane tylko dla swojej osobistej świadomości i spokojności
takie jest przynajmniej moje zdanie
Last edited by mattey on 2010-02-09, 23:23, edited 2 times in total.