Wracając od rodziny, mały postój na potrzeby, papieroska i rozprostowanie kości. A tu w komisie stoi maszynka taka oooo......
Takie więc sumienie nie pozwoliło i postanowiłem ją zabrać by tak nie stała i ulegała bezczynnie biodegradacji:P
Troszkę juz nią sobie śmigam, ale chyba trzeba podać ją dalej bo dwa tygodnie po zakupie i powrocie do Gdyni moja Szafa w diselku odmówiła posłuszeństwa.
Sorki za całą historię( w pigułce) i ze w tym dziale ale biała została upolowana a dopiero 40 minut później kupiona:P
w drodze z krotoszyna do Gdyni gdzies przed Żninem;)
- patrys4891
- Forumowicz
- Posts: 3559
- Joined: 2012-05-07, 14:41
- Location: Warszawa