Page 1 of 1

Tuleja ramy zawieszenia przedniego (sanek)

Posted: 2013-05-10, 20:26
by SURU
Jak wymienić te tulejki ?

Przymierzam się do wymiany tych oto tulejek .

Posted: 2013-05-11, 10:33
by szymon503
Trzeba zrzucać całe sanki ... Trochę roboty jest, ale po co chcesz to zmieniać, nie słyszałem żeby w Safranie się to psuło, tak samo jak tylne zawieszenie, które po prostu jest wieczne. Oglądałem Safrany z przebiegiem 400 tys. i więcej i wszystko było sztywne. Jak sprawdziłeś że u Ciebie to jest uszkodzone ?

Posted: 2013-05-11, 10:47
by SURU
Profilaktycznie chciałem zmienić . Nic nie stuka nie ma luzów . Tak się bawię i zawsze coś tam wymienię ale jak tyle z tym roboty to zostawiam . Dzięki za info .

Posted: 2013-05-11, 11:25
by szymon503
Profilaktycznie nie ma co ruszać pamiętaj :) To co fabryka zrobiła jest najlepsze, jeżeli chodzi o materiał jak i robotę :)

Posted: 2013-05-11, 11:50
by Daroot
No ciekawe jak po tylu latach taka śruba się urwie - to można sobie roboty narobić dopiero :D

Posted: 2013-05-11, 13:43
by szymon503
Dobrze Darek mówisz, wtedy to dopiero jazda by była :D

Posted: 2013-05-11, 16:05
by matth
Tia.. ostatnio kumpel został w pracy po robicie zmienić tuleje wahaczy przednich w jego żony polówce na kanale, śruba przedniej tulei ukręciła się i obracała w swojej nakrętce, która jest wewnątrz profilu sanek. I tak z roboty na dwie godzinki zrobił się maraton od 16 do 22 (żeby usunąć śrubę.. ) i dokończenie roboty następnego dnia jak udało mu się kupić narzynkę do gwintownika o odpowiednim skoku i nakrętkę do wspawania w sanki. Do tego jeszcze wycięcie i późniejsze zaspawanie okienka w sankach było konieczne żeby usunąć starą i przyspawać nową nakrętkę w środku. Maasaaakraaa.

Posted: 2013-05-11, 19:16
by słonina
matth wrote:Tia.. ostatnio kumpel został w pracy po robicie zmienić tuleje wahaczy przednich w jego żony polówce na kanale, śruba przedniej tulei ukręciła się i obracała w swojej nakrętce, która jest wewnątrz profilu sanek. I tak z roboty na dwie godzinki zrobił się maraton od 16 do 22 (żeby usunąć śrubę.. ) i dokończenie roboty następnego dnia jak udało mu się kupić narzynkę do gwintownika o odpowiednim skoku i nakrętkę do wspawania w sanki. Do tego jeszcze wycięcie i późniejsze zaspawanie okienka w sankach było konieczne żeby usunąć starą i przyspawać nową nakrętkę w środku. Maasaaakraaa.
Narzynkę do gwintownika? Nie rozumim :D

Posted: 2013-05-11, 20:35
by SURU
Raczej narzynkę do gwintu !

Posted: 2013-05-12, 01:10
by matth
Oj się czepili, sorry :P miało być do gwintowania nie gwintownika :)